25 czerwca czwórka młodych bocianków ze Szczytnicy została zaobrączkowana. Cała "operacja", przeprowadzona przez Pana Gospodarza i Jego wnuka Tymka, trwała kilka minut, a bocianki zniosły ją bardzo dzielnie
Każdy otrzymał dwie obrączki: czarną Elsę na lewej nodze i zieloną na prawej. Natychmiast po zakończeniu obrączkowania w gnieździe pojawiła się troskliwa mama Patra i sprawdziła, czy z jej pociechami wszystko w porządku Oprócz obrączek bocianki dwa dni później zyskały także IMIONA, nadane im przez uczestników czatu
Od teraz już więc nie Kleopatrusie, lecz - w kolejności od najstarszego bocianka:
- DYZIO - końcówka obrączki 14
- AGA - końcówka obrączki 09
- JANEK - końcówka obrączki 08
- DUDUŚ - końcówka obrączki 06
Filmik (obrączkowanie w Szczytnicy od 4:25):
https://www.youtube.com/watch?v=tIKHg4s ... ZaNA0q2oYY
Ładnie z tymi obrączkami, prawda?
Mama nie ma obrączek, ale kocha Tatę i nas:
Upał był ogromny, ale i tak spędziłam bardzo miły czas pod gniazdem, obserwując Kleo, Patrę i - co najważniejsze - cztery młode bocianki. Udało mi się zobaczyć wszystkie młode, choć jeden bocianek uparcie wolał leżeć w cieniu i specjalnie się nie przemęczać zmianą pozycji. Może to Aga, która - całkiem słusznie - stwierdziła, że skoro tylu mężczyzn wokół, to niech się popisują 
; wszyscy czekamy na więcej !! można zauważyć, że gniazdo rozpada się z jednej strony ale myślę że wytrzyma do odlotów