autor: Zula » 22 maja 2024, 20:21
...........Trzy starsze szczytnickie pisklaczki przekroczyły wiek 10 dni.
Właśnie dzisiaj 10 dni kończy trzecie w kolejności klucia pisklę, drugie 11 dni, pierwsze 12 dni, najmłodszy maluszek ma 9 dni
Wszystkie bocianiątka wykazują dobrą aktywność, wyglądają zdrowo i czysto, ale trudno się temu dziwić, skoro oboje rodzice bardzo dbają o ich higienę i pielęgnują bielutki puszek, poza tym one same również podejmują już powoli próby dbania o higienę.
Najmłodsze pisklę nieco odstaje od starszego rodzeństwa, ale nie jest to różnica drastyczna i niebawem zapewne dogoni wielkością rodzeństwo.
Oboje rodzice także dbają o dobre karmienie piskląt, jedno z porannych porcji przysmaków dostarczył Bolo, znowu były zaskrońce, z niektórymi maluszki coraz lepiej sobie już teraz radzą, ale co większe połykają rodzice. Niebawem następne dostarczyła również Buba. https://youtu.be/zrpXa7TbFbw
Okryte przez Bubę bocianiątka dokazywały, a ponieważ coraz ciaśniej pod rodzicem, to już nawet równocześnie trzy słodziutkie łebki wystawały spod skrzydeł.
……….
...
……....
...
……....
...
...
W dalszej części dnia, kolejno Buba, po niej również Bolo systematycznie najczęściej co 2 -3 godziny podążali z żerowiska do gniazda z dostawami pyszności dla dziatwy. Niezbędne było także odstraszanie wówczas natychmiast pojawiał się drugi z bocianich rodziców do pomocy, a pisklęta leżały w dołku nieruchomo.
……….
...
...
……....
Pod wieczór osłonięte pisklaczki odpoczywały, czasem spod skrzydeł wyłaniał się maluszek, gdy przyfrunęła dostawa przysmaków, wyłoniły się wszystkie i szybko wyłapywały zrzucony przez Bubę pokarm.
……....
……....
-
Zula
-
- Posty: 9232
- Rejestracja: 14 paź 2011, 20:29
autor: Zula » 23 maja 2024, 18:32
.Po aktywnie spędzonym dniu, pisklęta odpoczywały osłonięte przez Bubę, jednak coraz ciaśniej pod skrzydłami rodzica, a więc trzy łebki wystawały na zewnątrz i tak sobie drzemały.
Wypoczęte maluszki, od rana wykazywały dobrą aktywność.
Czwarty w kolejności klucia, najmłodszy z piskląt Buby i Bolo kończy w dniu dzisiejszym 10 dni, a więc cała czwórka początkowy niebezpieczny dla piskląt czas ma już za sobą. Nie znaczy to, ze teraz już tylko z górki, ale z każdym dniem powinno być coraz lepiej, pisklęta rosną, zmieniają się, postępuje ich rozwój, a to wszystko w dużej mierze zależy od rodziców, od tego jak zadbają o swoje pisklęta, jak będą karmione
Jak dotąd Buba i Bolo dobrze radzą sobie z tym ważnym zadaniem, dosyć często zmieniają się w opiece, pojawiając się z pokarmem.
Opiekę nad maluszkami sprawował Bolo, Buba przyfrunęła pospiesznie do gniazda, by pomóc w przepędzaniu intruza, udostępniła maluszkom małe co nieco. Bociani rodzice często zmieniali się na gnieździe, dbali również o higienę bocianiątek, a one same również zaczynają muskać dziobkami swój puszek.
Maluszki robią piękne postępy, dzisiaj dwójka pokazała, że stara się ćwiczyć nóżki i najstarszy oraz trzeci króciutko postały, przy tym starszak pomachał również skrzydełkami, brawo maluszki
……....
...
..........
...
Powróciła Buba i na porcję pyszności zaprosiła maluszki do jadalni. Ustawiła się już nieco inaczej, prawie w kółeczko, a skrzydełka poszły w ruch, a niebawem Buba zrzuciła dziatwie dokładkę. Jak tu osłonić taką czwóreczkę … łebki więc wystawały.
……....
...
……....
...
……....
Jedną z popołudniowych porcji przysmaków serwował czwóreczce Bolo. https://youtu.be/UonwULLDAew
……....
-
Zula
-
- Posty: 9232
- Rejestracja: 14 paź 2011, 20:29
autor: Zula » 24 maja 2024, 20:36
.Noce są jeszcze chłodne, Buba więc osłaniała malutkie bocianki. Nie bardzo im się jednak ciasnota pod mamą podobała, więc wyłaniały się na zewnątrz, w końcu Buba wstała i spokojnie już leżały same.
Rano wypoczęta czwóreczka przebywała pod opieką taty, który dbał o higienę ich puszku. Powróciła Buba i zapewniła pisklętom bardzo przyjemny czas, zapraszając je do jadalni, a bocianiątka ustawiły się w piękne kółeczko, by pospiesznie wyłapywać przysmaki. https://youtu.be/GXH2bPqknMA
Jedno z kolejnych karmień jakie zaproponowała Buba, było nieco trudne dla jednego z maluszków, połknął bowiem zbyt duży kęs.
Chwilami wyglądało to trochę niebezpiecznie (f-10-11,13), maluszek prężył się połykając, w końcu jednak wypluł i jeszcze przez jakiś czas leżał trochę zmęczony ... w każdym razie skończyło się dobrze
……....
...
……....
...
……….
...
……….
Bocianiątka szybko rosną, zmieniają się, wszystkie mają już na końcach skrzydełek zawiązki czarnych lotek.
Cała czwóreczka jest bardzo aktywna, najstarszy pisklaczek bardzo dzielnie sobie poczynał z próbami stania na nóżkach, podpierając się skrzydełkami, podobnie także drugi z maluszków.
……....
...
……....
...
………..
Kończący się słoneczny majowy dzień nie ustrzegł bocianów przed deszczem, solidnie popadało, ale pisklęta okryte były przez Bubę, następnie po zmianie bocianich rodziców ogrzewał je Bolo.
……....
……....
-
Zula
-
- Posty: 9232
- Rejestracja: 14 paź 2011, 20:29
Wróć do Klekusiowa Szczytnica 2024
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość