Re: Bociany z Klekusiowa Sezony XIV

[Zula]

.
..........* 22 maja 2024 * Ogólnopolski Dzień Praw Zwierząt

Dzień utworzony z inicjatywy Klubu Gaja, dzięki któremu 22 maja 1997 roku uchwalona została przez Sejm RP Ustawa o ochronie zwierząt.
Art.1 pkt. 1 Ustawy mówi iż :

..........* Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę *

Klekusiowo to miejsce, gdzie zwierzęta mogą żyć spokojne, wszelkie należne im prawa są przestrzegane, a człowiek służy im pomocą.

Kropeczka i Kleks to bociania para gniazdująca od lat w Klekusiowie, para, która świetnie radzi sobie z opieką nad każdą ilością piskląt, w tym roku póki co, nad jednym maluszkiem.
Z rana przez dłuższy czas para przebywała razem na gnieździe, bociani tata osłaniał maluszka, Kropeczka kilka razy odfruwała i wracała z budulcem, a także z pokarmem dla bocianiątka. W menu znalazł się spory gryzoń, z połknięciem którego pisklę miało problem, ale po kolejnej zmianie i nakarmieniu pisklaczka, został przez Kleksa odrzucony na brzeg gniazda
W dołku znów pojawiły się jakieś śmieci, przeszkadzające malutkiemu bociankowi, podczas karmienia maluszek przez nieuwagę brał w dziobek to paskudztwo.

……....

...
...

……....

Kleks właśnie pojawił się z wiązką budulca do gniazda i przysmakami dla maluszka. Po kolejnej zmianie w opiece nad malcem, Kropeczka zajęła się porządkami na gnieździe oraz pielęgnacją jedynaczka, porcję smakowitości zapewnił niebawem Kleks, po czym osłonił bocianiątko.
Na tyle już duży i żwawy pisklaczek wiercił się i wyłaniał spod skrzydeł taty i razem sobie "gaworzyli."

……....

...

……....

...

……....

...

……….

Pod wieczór Kleks bardzo obficie nakarmił pisklaczka dużą ilością smakołyków, od razu jego mała szyjka zrobiła się bardzo gruba.
https://youtu.be/HBkGAYYlsD8
Domniemane pęknięcie w drugim jajku, było chyba raczej przedwczesne, podczas wielu kolejnych odsłon i turlania jajek na razie nic szczególnego nie widać, być może był to jedynie przyklejony fragment ściółki.

..........

[Zula]

.
Jedynaczkowi Kropeczki i Kleksa pokarmu nie brakuje, nawet nocą, w przerwie w rodzinnej drzemce, gdy zajdzie potrzeba, maluszek jest nakarmiony, minionej nocy, Kropeczka zrzuciła przed malcem sporą rybkę i jego szyjka od razu się zaokrągliła.
Z rana, wyłaniając się spod rodzicielskich skrzydeł, pisklę witało się z mamą, wkrótce także z tatą, Kleks odfruwał po budulec, dostarczył również porcję smakołyków dla maluszka.

……….

...

……....

...

……....

...

……….

Dosyć szybko wróciła Kropeczka, przejęła opiekę nad maluszkiem, zajęła się porządkami na gnieździe, niebawem do opieki nad jedynaczkiem pojawił się Kleks.
W dniu dzisiejszym pisklaczek kończy 8 dni, jest już bardzo rezolutnym malutkim bociankiem i chętnie "gaworzy" z rodzicami , wie także, że w dołku powinno być sucho i stara się już wypróżniać na zewnątrz, podejmuje pierwsze próby machania skrzydełkami
Kolo południa powróciła Kropeczka i zmieniwszy się z Kleksem pozostała z maluszkiem, nie karmiła, zajmowała się przez długi czas pielęgnacja jego puszku, a pisklaczek wtórował. https://youtu.be/f8x81-vtYCQ

……....

...

……….

...

……....

Minęło około 1,5 godziny, z przysmakami dla maluszka przyfrunął troskliwy tata i nakarmił jedynego potomka. https://youtu.be/9PFATcys9P4

..........

[Zula]

.
Bocianiątko zdrowo rośnie, jest czyste, zadbane, na końcach skrzydełek widoczne są już zalążki wyrastających czarnych lotek
Pisklaczek stara się wypróżniać poza dołek, podejmuje pierwsze próby stania na nóżkach oraz machania skrzydełkami, osłonięty przez rodzica, wystawia główkę spod rodzicielskich skrzydeł. Dzisiaj to 9 – dniowe pisklę.

……....

Jedynaczek przebywał pod opieką taty, który bardzo dba o czysty stan jego puszku, ale maluszek także już sam stara się zadbać o higienę.
Do gniazda powróciła Kropeczka i od razu przystąpiła do porządkowania dołka, powyrzucała zużyty budulec, po czym zrzuciła potomkowi przysmaki. Jeden bardzo duży, ale pisklaczek bardzo szybko poradził sobie z jego połknięciem. https://youtu.be/gmRTwtIsyro
Okryte przez Kropeczkę bocianiątko,wystawiało łebek spod jej skrzydeł.

……...

...

……....

...

……....

...

……....

Niebawem powrócił Kleks, tym razem nie karmił od razu maluszka, poprawił ściółkę w dołku i zaproponował pisklaczkowi wspólne poleżenie, a smakołyki zrzucone były nieco później.
Wkrótce z kolejną porcją smakowitych zdobyczy dla maluszka przyfrunęła Kropeczka.

……....

...

……....

...

……....

Ciepły, słoneczny dzień kończył się mokro. Na gniazdo z osłaniającym maluszka Kleksem lały się strugi deszczu.
Pisklaczkowi nic się nie stało, wyjrzał spod skrzydeł i zaklekotał do taty, że wszystko jest w porządku.

……....