............................................ Ponownie u Buby ...
U naszej Buby bez zmian ... Oba boćki nadal całe dnie spędzają poza swoim gniazdem. Z nastaniem świtu śpieszą na żerowiska, a przed zmrokiem wracają na odpoczynek. Tak też było w piątkowy wieczór ... Punktualnie dwie minuty po godzinie dwudziestej w gnieździe wylądowała Buba, klekocząc "oznajmiła " okolicy o swoim powrocie i oczekiwała na powrót partnera, który tym razem zbytnio nie śpieszył się z powrotem do gniazda ...
..........

...



...




...