Klekuś pojawił się w gnieździe krótko przed coraz wcześniej zapadającym zmrokiem, zaprezentował swój krótki "skoczny taniec", po czym spoczął na drzemkę.
...
...........................
Kropeczka dzisiaj wieczorem nie przyfrunęła do gniazda głównego, wybrała M-3
https://youtu.be/Iq4rdbqC1mUOd trzech dni nasza para raczy nas wielkimi emocjami … scenariusz porannych godzin każdego z tych dni był bardzo podobny, wspólny pobyt bocianów na łące, odpoczynek w niskim, następnie w głównym gnieździe i ekscytujące loty niczym na pożegnanie wysoko nad Klekusiowem
Nasze bociany Klekuś i Kropeczka powróciły jeszcze na dzisiejszy nocleg … Czy historia się powtórzy.
Jak pamiętamy poprzednie dwa sezony kończyły się właśnie 26 sierpnia … 2015 rok kiedy na zimowisko pofrunęła Kropeczka i Klekuś oraz rok 2016, który zakończył odlotem do Afryki dzielny gospodarz szczytnickiego gniazda Kleo.
..........
...
..........
...
..........
Wraz ze świtem Klekuś pofrunął na łąkę, Kropeczka pozostała jeszcze i wkrótce również podążyła za swym wybrankiem. Bociany przede wszystkim brodziły w rozlewisku, wokół nich pojawiały się rezydujące zwierzęta, przyfrunęła także Marysia na polowanie w łabędzim jeziorku. Para zajrzała na krótką toaletę piór do "łąkowego" gniazda. 
