WYKLUŁ SIĘ PIERWSZY BOCIANEK! W piątek 24.05.2019 r., wczesnym rankiem, między godz. 6:00 a 7:00, w 32 dniu od złożenia pierwszego jajka, wykluł się Kleopatruś I
(nazwa robocza, proszę ją traktować z przymrużeniem oka), czyli pierwszy bocianek Kleo i Patry A.D. 2019. Szczęśliwi Ci, którzy mieszkają w innej strefie czasowej lub Ci, którzy wcześnie wstają, bo mogli oglądać wydarzenie na żywo. Pisałam kiedyś, że słońce to życie i maleńki bocianek, jak widać, też tak uważa, bo wybrał sobie piękny, słoneczny i ciepły dzień na powitanie świata po drugiej stronie skorupki. Podekscytowani rodzice od razu otoczyli potomka należytą opieką, a także zajęli się umacnianiem gniazda, gdyż sprawy zaczęły właśnie nabierać zupełnie innego tempa. Przybyło więc patyków do wzmocnienia korony oraz miękkiego sianka do wymoszczenia dołka.
Bocianek szybko doszedł do siebie po szoku związanym z przyjściem na świat. Podczas odsłon z zaciekawieniem obserwował, co się dzieje wokół jego maleńkiej główki. Skubnął też trochę makaroniku
Godz. 5:44. Jajko pęka!
Godz. 6:13. Mamo, tato! Wychodzę!
Mój drogi, chyba się zaczęła zabawa
Już się młody namawia z tatuśkiem, a tatusiek z młodym
Tak, my też nie mogliśmy się doczekać pierworodnego. A teraz jesteśmy taaacy dumni
Maleństwo jeszcze oszołomione:
Dzioby dwa, jeden w skali mikro
Siedzę już całkiem prosto!
Ale długa, czerwona noga! Interesujący jest ten świat.
Rodzice z pisklaczkiem
Rodzice z radości urządzali sobie kąpiele błotne
Maluszek z zaciekawieniem obserwuje świat:
Miłość
Mój ci On!
Bociany dwa. Tego mniejszego trzeba trochę ogrzać.
Kolacja przyleciała, tyle że od drugiej strony
No, mały, odwróć się!
Mama i ja
Taaaki duży już jestem
Ale moja mama ma piękny, długi, czerwony dziób. Też kiedyś będę taki miał!
Aaaa, to tu jest stołówka
Pałaszuję moją pierwszą w życiu kolację!
O, oboje rodzice w gnieździe. Może udam, że mnie nie ma
Rodzeństwo, wychodzić!
Pora na drzemkę. Grzeczne dzieci już o tej porze śpią
ROŚNIJ ZDROWY, BOCIANKU!