.................Bociany spod Lubiatowa i gniazdo w Świątnikach
..........

Część bocianów pozostała na rozległej łące, jeden stanął na słupie, jednak większość młodzików
zaczęła latać. Było bardzo ciepło, młode bociany w pewnym momencie wykorzystały komin termiczny
i zaczęły unosić się coraz wyżej i wyżej, aż prawie zniknęły mi z oczu. A było ich przeszło 20.
To było zachwycające widowisko.
...



...



...



Do kolejnego a zarazem niedalekiego gniazda w Świątnikach, przyfrunęły z łąki dwa młode bociany.
Za nimi przyleciał rodzic. Boćki żebrały o jedzenie a dorosły klekotał i odstraszał, bo nad jego głową
latało równocześnie tyle bocianów. W końcu się uspokoił, nakarmił dwa młodziki i wrócił na żerowisko.
..........

...



.